XT60 – unifikacja zasilania

Opis problemu.

Różne urządzenia będące odbiornikami prądu stałego wykorzystują różne standardy gniazd zasilających. Czasem są to gniazda uniwersalne, ale w różnych standardach i rozmiarach. Zdarza się, że producent stosuje swoje własne opatentowane, autorskie gniazdo zasilające i dostarcza urządzenie razem z wtykiem zakończonym przewodami. Bywa też, że gniazda jednego producenta różnią się między modelami.

Występują też urządzenia zakończone samym przewodem zasilającym bez końcówki. Użytkownik jest wtedy zmuszony sam zakończyć przewód stosownie do źródła prądu jakie chce wykorzystać. Czy to konektorami różnego rodzaju, czy na przykład wtykiem do gniazda zapalniczki samochodowej. Często w takim przypadku sprzedający oferują taką usługę przy zakupie urządzenia u nich.

W takim przypadku każde urządzenie posiada swój własny przewód zasilający dedykowany do jednego źródła prądu. Aby zmienić źródło prądu należy usunąć istniejące zakończenie przez jego odcięcie, lub odlutowanie. Potem trzeba przylutować właściwą końcówkę.

Można zastosować “patent”, przejściówkę, przewody “na krótko” czy inne tymczasowe rozwiązanie. Czasem jesteśmy do tego zmuszeni chwilą.
Takie rozwiązania mijają się jednak z bezpieczeństwem użytkownika, jak i samych urządzeń. Łatwo pomylić polaryzację, doprowadzić do zwarcia i uszkodzić dany sprzęt.

Cel do osiągnięcia.

Moim celem jest zastosowanie istniejącego rozwiązania pozwalającego na uniknięcie wyżej wymienionych problemów. Dodatkowym atutem jest wykorzystanie różnych źródeł prądu stałego do zasilenia różnych urządzeń.

Chciałbym uprościć i ułatwić sobie korzystanie z urządzeń niezależnie od źródła prądu jakie aktualnie posiadam. Niezależnie od tego w jakie gniazdo zasilające jest wyposażone fabrycznie dane urządzenie.

Można to osiągnąć stosując gniazda i wtyki jednego standardu na zakończeniach przewodów zasilających ze źródeł zasilania i przewodów z dedykowanym dla odbiornika prądu wtykiem.

Tak jak Aleksander rozwiązujemy zagadkę Węzła Gordyjskiego. Rozcinamy skomplikowane zależności i możemy wprowadzić wspólny mianownik.

Pozwoli to na zamienne stosowanie różnych źródeł zasilania do zasilenia danego odbiornika.

Dla przykładu transceiver mobilny będę mógł zasilić:

  • z zasilacza stabilizowanego,
  • z akumulatora samochodowego,
  • z gniazda zapalniczkowego w samochodzie,
  • z przenośnego power banku,
  • z pakiety LifePo4

Wszystko to stosując przewód zasilający urządzenia i dołączając do niego stosowny przewód dla źródła zasilania.

To rozwiązanie jest już znane i stosowane w wąskim gronie wśród różnych hobbystów i radioamatorów.

Nie przypisuję sobie tego pomysłu. Ta idea jest podpatrzona w różnych źródłach.

Wydaje mi się, że popularność takiego ułatwiającego życie rozwiązania jest zbyt mała i warta dalszego propagowania.

Dodatkowe korzyści.

Wśród wymieniony powyżej korzyści są też inne.
UE walcząc z różnymi standardami zasilaczy i wtyków zasilających telefonów komórkowych wymusiła na producentach stosowanie jednego standardu zasilaczy. Takim standardem stały się gniazda USB. Dzięki temu możemy wykorzystać do ładowania swojego telefonu ładowarkę od poprzedniego urządzenia, lub np konkurencji.

Słusznie zakończyło to erę pytań o to “Czy ktoś ma ładowarkę do Ericsona?”, lub o “cienki bolec do Nokii”.

Czasem w domach znajduje się tajemnicze pudło ze starymi zasilaczami. Takie “przydasie” trzymane są na przykład ze względu na oryginalną końcówkę, lub ze względu na fakt, że sam zasilacz przecież jeszcze jest sprawny. Może się jeszcze przyda.
Przewody z oryginalnymi końcówkami można zakończyć uniwersalnym wtykiem. Tak samo przewody sprawnych zasilaczy można zakończyć uniwersalnymi gniazdami. Wszystko to wykorzystując jeden standard.

Wtedy pozostaje już tylko dobór właściwego parametrami napięcia i natężenia prądu źródła zasilania i pasującej końcówki, wtyku do naszego urządzenia.
Idea powtórnego wykorzystania sprawnych urządzeń i części jest nie tylko świadomą i godną pochwały postawą proekologiczną, ale też bardzo praktycznym rozwiązaniem.

W końcu można zasobnik potencjalnych śmieci przetworzyć na sprawne i przydatne części. W tym samym procesie pozbywamy się zbędnych elementów.

Proponowane rozwiązanie.

Wśród wielu istniejących uniwersalnych rozwiązań moją uwagę zwróciły te produkowane przez chiński koncern AMASS (Changzhou Amass Electronics Co., Ltd.).

Chodzi o opatentowane w 2010 roku, popularne konektory z rodziny XT60. Też takie jak XT30, XT60 i XT90. Dedykowane są jako połączenia bateryjne. Dobrze znane w świecie urządzeń RC.

Aby ułatwić rozpoznanie przeznaczenia poszczególnych modeli w nazwie zawarta jest informacja dotycząca natężenia prądu pod jaki są zaprojektowane. Odpowiednio maksymalnie 30A, 60A i 90A.

Źródło: https://avifly.pl/en/connectors-and-wires/xt60-para-amass

Można wykorzystać je do zasilania tak wysoko prądowych urządzeń, jak i tych o mniejszym apetycie. Gniazda i wtyki są tak zbudowane, że nie jest możliwe pomylenie polaryzacji podczas podłączenia. Cena tych konektorów też jest przystępna. Łatwo je zakupić na jednym z popularnych portali aukcyjnych. Jest też możliwość zakupu w kraju producenta.

Rodzina dostępnych rozwiązań jest bardzo bogata. Są dostępne gniazda montażowe przykręcane i do montażu na płytkach drukowanych (THT, SMD). Jest możliwe wyposażenie swojego urządzenia DIY w stosowne gniazdo.

Poszczególne elementy zestawów są bardzo szczegółowo opisane. Mamy też w specyfikacji podane maksymalnie do jakich przewodów wg skali AWG są przystosowane.

Źródło: https://www.gimmik.net/blog/konwersja-awg-czyli-o-przekrojach-przewodow-pradowych-slow-kilka/

Praktyka.

Źródła zasilania.

Zasilacz transformatorowy stabilizowany ZS-20 z dołączonym kablem zakończonym gniazdem XT60.

Zasilacz impulsowy serwerowy przerobiony na napięcie 13.8V z kabelkiem zakończonym gniazdem XT60.

Akumulator przenośny LifePo4 10Ah o wadze 1kg z kabelkiem z gniazdem zakończonym gniazdem XT60.

Wtyk zapalniczkowy samochodowy wysoko prądowy z bezpiecznikiem z kablem zakończonym gniazdem XT60.

Kabel z jednej strony posiadający małe zaciski krokodylowe a z drugiej strony zakończony gniazdem XT60.

Kabel z zaciskami krokodylowymi na klemy akumulatora samochodowego a z drugiej strony zakończony gniazdem XT60.

Odbiorniki prądu.

Radio Yaesu FT-817ND z fabrycznym przewodem zasilającym zakończonym wtykiem XT60.

Radio ICOM IC-725 z fabrycznym przewodem zasilającym zakończonym wtykiem XT60.

Radio Yaesu FT-8800 z fabrycznym przewodem zasilającym zakończonym wtykiem XT60.

Radio CB President Harry 3 z fabrycznym przewodem zasilającym zakończonym wtykiem XT60.

Radio TYT TH-9000D VHF z fabrycznym przewodem zasilającym zakończonym wtykiem XT60.

Akcesoria.

Rozgałęziacz z jednym wtykiem XT60 na dwa gniazda XT60.

Kabel przedłużka 1,2m z jednej strony posiadający wtyk, a z drugiej gniazdo XT60.

Listwa rozgałęziająca z gniazdami XT60 i kabelkiem z wtykiem wykonana w technologi druku 3D.

2 komentarze do “XT60 – unifikacja zasilania”

  1. A dlaczego nie Anderson Power, ma jedna znaczną zaletę, wtyk i gniazdo jest identyczne, tym samym przewodem możesz ładować akumulator i podłączyć do niego odbiornik. Używam od 2 lat, nie wyobrażam sobie innego standardu 😉

    1. Wady Anderson Pole jakie widzę to:
      – wtyk i gniazdo są identyczne,
      – niska popularność na rynku rzutująca na cenę i dostępność,
      – niska popularność wśród znajomych, brak możliwości wymieniania się chociażby zasilaniem bez posiadania przejściówki.
      Do ładowania akumulatora i pakietów wykorzystuje ToolkitRC M6, który ma wbudowane XT60.
      Jeśli jesteś zadowolony to w naszym hobby to jest najważniejsze. Ważniejsze niż rodzaj wtyczki/gniazda jakiej używasz.
      Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.